Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Dokładnie tak!
Sam nie mogę się PONOWNIE skontaktować po 2 latach z krewną poznaną dzięki PP i e-mailowi jaki tam wpisała, bo ... onet zlikwidował ten jej adres po jakichś roszadach z ich serwerami czy nowymi regulaminami.
Poza tym nawet informacje wpisane tam bez adresu mogą się komuś przydać, tak samo jak te wyżej wspomniane - z adresem nieaktualnym.
Lepiej na stronie dopisać gdzieś, że strona nie odpowiada za prawdziwość treści opublikowanych w komentarzach przez użytkowników strony.

_________________
FAQ Genealogiczne (Geni, MyHeritage, BG, zasoby, indeksacja ASIA>BaSIA itp.)

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ludzie zmieniają adresy email, odchodzą z tego świata, tracą zainteresowanie genealogią i z tych wszystkich powodów może być trudno liczyć na skuteczny kontakt z autorami zwłaszcza dawno wstawionych komentarzy (choć co jakiś czas ktoś zgłasza się do mnie z prośbą o uaktualnienie adresu w swoich komentarzach, co chętnie spełniam).

Tym niemniej dobra wola autora komentarza przejawiająca się w zostawieniu namiaru na siebie to jednak jakieś bezwzględne minimum.

Henryku, podam Maciejowi Twój pomysł, aby uczestnikom Forum WTG dać możliwość zostawienia kontaktu poprzez Forum, skoro jest logowanie, to może da się to zrobić (ale samo logowanie musi być do tego momentu naprawione). Tym niemniej Maciej zapewniał mnie, że zawartość komentarzy nie podlega skanowaniu przez wyszukiwarki i w zasadzie te adresy podane w komentarzach nie powinny wypływać na zewnątrz. Rzecz jasna obcowanie z internetem nauczyło nas wszystkich ograniczonego zaufania i słusznie. Tego nie neguję.

Widzę też że część wpisujących komentarze podaje swoje namiary z różnymi "parafrazami" adresu typu "małpa" zamiast znaczka @, zakładając, że to zwiększa ich bezpieczeństwo. Z tym nie zamierzam oczywiście walczyć.

Sławku, nie - nie zgadzam się z podejściem, że anonimowo dopisane informacje mogą się przydać. Baza danych zawsze podaje namiar na akt oryginalny i założeniem jest, aby za uzupełnienia brali odpowiedzialność ci, którzy je wpisali. Z mojego punktu widzenia nieweryfikowalne uzupełnienia to szum informacyjny, zaśmiecają bazę.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Zwracam się z prośbą o pomoc w poniższej sprawie.
Poszukuję aktu małżeństwa: Andrzej Muszyński i Antonina Imbierowicz.
Zgodnie z PP jest to akt małzeństwa nr 8 z roku 1833, parafia Strzyżewo Kościelne.
Jednak w księdze nei znajduję takiego wpisu - są w PP wpisy, których nie odnajduję w księdze.
Na obrazku porównanie metryk z księgi i indeksów z PP:
https://zapodaj.net/f5ce3d18459bb.jpg.html

Z góry dziękuję za pomoc.

_________________
Krystian

Ten akt został zindeksowany z księgi znajdującej się w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie . Można się tego dowiedzieć , klikając w "Akt oryginalny" obok wpisu.
Zamieszczony na obrazku dokument to zapewne duplikat przeznaczony dla władz świeckich znajdujący się w jakimś archiwum państwowym. I stąd te różnice.

Pozdrawiam
Janusz

Hallo, nie wiem jaka jest tego przyczyna zamiast PoznanProject wyskakuje mi BaSIA. Czy to może być wina przeglądarki, używam Chrome i do tej pory nie miałam tego problemu.
Pozdrawiam, Teresa

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Teresa

Wystarczy wyczyścic historię j skasować cookie.
I wróci do normy .
To takie udogodnienia dla uzdolnionych komputerowo inaczej .Gates nas rozpieszcza i dlatego .
Pozdrawiam

Ryszard Welka

Zwracam się o pomoc w poniższej sprawie
Poszukuję aktu małżeństwa Antoni Kotecki z Rozalia Lewandowicz
zgodnie z PP jest to akt 11 z roku 1816 z parafii Koźmin,
w opisie akt oryginalny jako miejsce przechowywania księgi jest wymienione AA Poznań,
tylko że tam nie ma takiej księgi z tym rocznikiem (jest księga ewangelicka z tym rocznikiem , ale tego wpisu tam nie ma)
Proszę o sprawdzenie czy wpis się zgadza i gdzie szukać księgi

wpis z PP
Parafia katolicka Koźmin, wpis 11 / 1816
Antonius Kotecki (24 lat) 100%
Rosalia Lewendowiczowna (20 lat)

Pozdrawiam Darek

Ta księga jest w zasobach Mormonów na mikrofilmie 1199992 (tam są też inne wpisy z Koźmina). Jak zdobyć dostęp to większość wie , ale nikt nie chce powiedzieć.
Informacja o mikrofilmach pokazuje się po kliknięciu w nazwę parafii na PP.

Pozdrawiam
Janusz

W mikrofilmie 1199992 poz.6 jest spis małżeństw ewangelickich , nie ma tam spisu małżeństw katolickich z tego okresu tj.1795-26 . Ktoś przy robieniu filmu zrobił błąd , a ja nie mogę odnaleźć tej księgi online. Pewnie mormoni zrobili zdjęcia i wcisnęli do jakiegoś innego filmu.

Pozdrawiam Darek

To było jeszcze inaczej z tym Koźminem. Księgę ewangelicką przejęło Archiwum i opisało ją jako katolicką, została zmikrofilmowana - i błąd w ten sposób pojawił się rónież w katalogu Mormonów. Przed parunastu laty Archiwum zidentyfikowało błąd, księga została oznaczona już jako ewangelicka (ale na mikrofilmie pozostało jak było). Wkrótce potem księga katolicka za ten okres również się odnalazła w Archiwum, została zindeksowana, ale nie podlegała ona mikrofilmowaniu, bo odnalazła się za późno. Jest dostępna jedynie na miejscu w postaci zdjęć na komputerze (CAAP).

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Dziękuję Łukaszu , czyli zostaje tylko wizyta w AA Poznań (dla mnie to 350km w jedną stronę) , albo tylko odpis z AAP (bo nie robią skanów). A ja zbieram dane rodzinne w postaci skanu całej strony księgi z zaznaczonym aktem.

Odnalazłem przez 5 lat 20 ksiąg w taki sposób pomylonych .
Mormoni nie mają tutaj niec do rzeczy .Oni rzadko się mylą .

najśmieszniejsze jest to iż zrobiłem próbę powiadomienia o pomyłce Archiwistów ( mogło być to przed wojną ) .
Skorzystałem z Telefonu przykładowego do AP Łódż .
Po długiej rozmowie dowiedziałem się że lepiej jak bym zajął się ogródkiem .

Ce la vie

Mam arkusz ze zindeksowanymi ślubami par. Koźmin z lat 1800-1817, ale nic więcej tam nie ma poza tym co jest w PP.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Mi się udało parę drobiazgów w Poznaniu naprostować tj. wykazać, że są w inwentarzu konkretne błędy, to było jakieś 10 lat temu. Ale przyznaję, że z tym jest często tak, jak z tą przysłowiową unijną marchewką, która jest owocem, bo komuś tak pasowało i wszyscy się muszą z tym pogodzić.

Rzeczywiście, teraz widzę, że Mormoni też już poprawili oznaczenie tej księgi z Koźmina i figuruje ona jako ewangelicka. Bardzo długo jednak tego też nie zauważali.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

No to szczęście .


Pan Dyrektor w AP i tak mnie grzecznie potraktował .
Bo w AD w Łodzi nawet rozmawiać ze mną nie chcieli .

------------------------------------------------------
Ale to dla mnie nauczka aby nie wtrącać się w nie swoje sprawy.

Henryku czyli nie ma tam , ani dokładnej daty ślubu , ani imion rodziców?

Pozdrawiam Darek

Co do pewnego AA , to ja miałem taką sytuację :
wysłałem zapytanie o księgi do AA , dostałem info , że nie mają i odesłali mnie do parafii , z parafii odesłali mnie do AA , w tzw. między czasie wysłałem info do AGAD (bo dostałem cynka ,żeby tam szukać) . Stamtąd dostałem odpowiedź , że mieli te księgi , ale w konserwacji i już je dawno odesłali do AA. Wysłałem ta odpowiedź do AA i cud , księgi się po trzech dniach znalazły. A chodziło o księgi , które podobno były w piwnicy pewnego gminnego USC , a inni twierdzili , że spaliły się w czasie wojny.

Pozdrawiam Darek

Daty ślubu nie ma, gdyby w akcie byli podani rodzice, to zostali by wpisani, więc ich nie było.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

To znaczy w samym akcie jest data ślubu, tylko Henryk jej nie indeksował, zaś rodziców nie ma w akcie wpisanych.
W akcie najpewniej są też wpisani świadkowie oraz miejscowość zamieszkania ślubujących w momencie ślubu. Raczej żadnych innych ciekawych informacji już nie będzie, choć oczywiście możemy mieć do czynienia z jakimś wyjątkowym przypadkiem.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Czyli w akcie dokładna data ślubu jest , czy jej nie ma ? Bo się pogubiłem

Darek

Data jest w oryginalnym akcie, w indeksach nie została wpisana, bo nie było takiej potrzeby.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Henryku , dziękuję za informację . Czyli muszę dostać się do aktu.

Darek

Dziękuję Piotrowi za przywrócenie funkcji logowania się w serwisie Poznan Project przy pomocy danych logowania z WTG.

Wszyscy użytkownicy forum mają tam status "user" - jest on widoczny po prawej stronie panelu.

84 osoby z grona indeksujących mają specjalny status "member"/"zaawansowany" zarezerwowany dla indeksujących oraz osób ewentualnie inaczej zaangażowanych w Projekt. Jeśli kogoś z tego grona pominąłem do tej pory to proszę o informację z podaniem swojego nicka na forum WTG, to dopiszę.

Jak wiadomo jedynym namacalnym ułatwieniem, jakie obecnie daje korzystanie z logowania w serwisie jest możliwość samodzielnego usuwania swoich komentarzy.

Status "zaawansowany" przyznawany indeksującym daje pewne dodatkowe drobne przywileje.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

_________________
Rafał Kędziora syn Leona.


1/4 Kędziorów ze Skowrońskimi ( Poznań - Środa Wlkp.), 1/4 Żurów z Banaszakami ( Kościan ), 1/4 Warteckich z Drabinami (Iwanowice - Brudzew Kolski ), 1/4 Durków z Przeorami ( Turek - Wilamów - Grzegorzew )

Parafia katolicka Książ, wpis 19 / 1842
Joannes Krajeski (25 lat) 100%
Marianna Szymenderska (20 lat)
Taki wpis znalazłem w indeksie małżeństw. Niestety w księgach parafii Książ Wlp. znajdujących się na FamilySearch brakuje 1837-1873.
Czy ten skan mógłbym otrzymać od Was?

Kliknij "Akt oryginalny", dostaniesz informację że ta metryka znajduje się jeszcze w parafii.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.

W istocie jednak, ta księga dotarła już do AAP, a więc tam należy się zwrócić. Poprawię przypisanie Książa w Poznan Project.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Dzień dobry, znalazłem kogoś z rodziny na "Poznan projekt" i przy tej osobie był wpis też kogoś z rodziny. I ten ktoś napisał:
x 1854 Śmigiel Kordula Majewska *1838 Zakrzewo + po 1886[ Córka Tekli Czekońskiej *1800 +?oż.1826 Gniezno Józef Majewski *1805 +?sekretarz w Zakrzewie - patrz Projekt2v Tekli N.Juchniewicz]- koniec cytatu.
Co piszący mógł miec na myśli pisząc - Projekt 2v Tekli .Juchniewicz -? Jaki Projekt??? Napisałem do niego już dawno na podany mail ale bez odpowiedzi.

_________________
pozdrawiam Wojciech Górski
poszukuję: Górski (Kościan, Rogoźno), Gronowicz (Sulmierzyce, Śniaty, Wilkowo Polskie), Robowski (burmistrz Kościana)

Wtrącę swoje trzy grosze ,ale w dobrej wierze .
Wielu z nas prowadzi tak zwane "genealogie miejscowe " zwane projektami i nazywane albo numerowane .
To na wzór genealogii Pana Formy,Pana Orpela,Pana Kielaka .
Takich wpisów mogą być setki. Naszych jest jakieś 2 tysiące .
Sądzę ,że najlepiej będzie dopisać swoją notatkę ..

Pozdrawiam

Ryszard Welka

"patrz Projekt" to znaczy "patrz Poznan Project"
Te słowa odnoszą się do ślubu z 1826 w Gnieźnie (Józef Majewski+Tekla Czekońska)

Tak samo jest w przypadku ślubu córki z Hermannem Ziemannem , który też jest odnotowany w Poznan-Project.

A 2v to chyba znaczy "secundo voto" (drugie nazwisko) Tekli N. Juchniewicz

Pozdrawiam
Janusz

PS . Na Facebooku są też bezskuteczne próby nawiązania kontaktu w sprawach genealogicznych z panem Mirosławem.

Tak by było logicznie ,ale problem w tym, że w roku ślubu z Janem Majewskim (1854) Tekla Juchniewicz ma 29 lat czyli w 1825 (rok ślubu z Czekońskim) miałaby rok:). Ja mam podejrzenia ale nie potrafię ich zweryfikować, że Tekla z domu Juchniewicz miała nieślubną córkę w 1838 Cordulę Juchniewicz a potem jak się w 1844 roku pobrała z Janem Majewskim to Cordula przyjęła jego nazwisko (bo przy ślubie z Rzewuskim w 1854 jest opisana jako Juchniewicz alias Majewska), z tym, że jest też napisane "Matka - Tekla Juchniewicz, a jeśli to ta to powinna być już po ślubie z Majewskim, czyli Majewska.
Ale to tak sobie rozmyślam w XXI wieku o XIX wieku i pewnie się mylę.
Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam

_________________
pozdrawiam Wojciech Górski
poszukuję: Górski (Kościan, Rogoźno), Gronowicz (Sulmierzyce, Śniaty, Wilkowo Polskie), Robowski (burmistrz Kościana)

Są trzy śluby trzech pokoleń.
1. Gniezno -św. Piotr 2/1826 Józef Majewski 21 lat + Tekla Czekońska 26 lat
2. Śmigiel 1/1854 Antoni Rzewuski 43 lata + Kordula Juchniewicz alias Majewska 16 lat (Kordula to córka Tekli)
3. USC Kościan 2/1883 oraz par. kat. Kościan 3/1883 Herman (Lorenz) Ziemann 32 lata + Stanisława Kordula Rzewuska 26 lat (Stanisława Kordula to wnuczka Tekli , a córka Korduli).

To wszystko jest na Poznan-Project

Pozdrawiam
Janusz

No wygląda to na pierwszy rzut oka OK, ale w pkt 2 jest też i matka Korduli: Thecla Juchniewicz. Juchniewicz a nie Czekońska. I mozna znaleźć ślub tej Juchniewicz z Majewskim:
4. Parafia katolicka Leszno, wpis 1 / 1844
Joannes Majewski (26 lat)
Thecla Juchniewicz (29 lat)
I co z tym zrobić?

_________________
pozdrawiam Wojciech Górski
poszukuję: Górski (Kościan, Rogoźno), Gronowicz (Sulmierzyce, Śniaty, Wilkowo Polskie), Robowski (burmistrz Kościana)

Jeżeli Kordula była córką tej Tekli , która ślubowała w 1844 z Majewskim, to miałoby to większy sens , bo tłumaczyłoby jej podwójne nazwisko (po matce i po ojczymie). Dzieci Antoniego i Korduli mają wpisane nazwisko panieńskie matki - Majewska. Akt zgonu Korduli Rzewuskiej (nr 1788/1888 Poznań USC) z 26 XII 1888 podaje też nazwisko panieńskie Majewska oraz wiek 52 lata oraz miejsce urodzenia Pawłowice.
To z Basi.

Pozdrawiam
Janusz

Ja już nie mogę, siedzę nad tym od trzech dni i już nic nie rozumiem. Próbuję powiązać moją praprababkę Juliannę Majewską (Majeską), która w 1859 roku wzięła ślub z Teofilem Gronowiczem z Cordulą Majewską , która wyszła za Rzewuskiego bo znam te nazwiska jak również nazwisko Ziemann (który ożenił się z Stanisławą córką Corduli) - z zapisków rodzinnych. Julianna i Cordula mogły być siostrami albo kuzynkami, ale nie potrafię tego uzasadnić. Może ktoś byłby mi w stanie pomóc?

_________________
pozdrawiam Wojciech Górski
poszukuję: Górski (Kościan, Rogoźno), Gronowicz (Sulmierzyce, Śniaty, Wilkowo Polskie), Robowski (burmistrz Kościana)

Ja myślę że były siostrami, tylko w momencie swoich ślubów jednej napisano:
Parafia katolicka Wilkowo Polskie, wpis 7 / 1859
Theophilus Gronowicz (24 lat) 100%
Julianna Majeska (20 lat)
a drugiej:
Parafia katolicka Śmigiel, wpis 1 / 1854
Antonius Rzewuski alias Rzewieski? (43 lat) 100%
ojciec: Antonius , matka: Constantia
Cordula Juchniewicz alias Majewska (16 lat)
matka: Thecla Juchniewicz
Matka ( przynajmniej Corduli) brała ślub po urodzeniu Julianny i Corduli:
Parafia katolicka Leszno, wpis 1 / 1844
Joannes Majewski (26 lat)
Thecla Juchniewicz (29 lat) 100%
Mogły być panieńskimi dziećmi
Piotr z Poznania

Na stronie e-kartoteka.net jest karta Antoniego Rzewuskiego i jego żony Korduli. Kordula ma tam podaną datę urodzin 8.9.36 i miejsce ur. Pawłowice pow. Wschowa (obecnie gmina Krzemieniewo). Nazwisko panieńskie Juchniewicz , ale jest dopisek , że w akcie zgonu ma podane Majewska.
karta 615, sygnatura 15016

Pozdrawiam
Janusz

Bardzo Wam dziękuję, mam wrażenie, że jestem coraz bliżej ale chyba ostatecznego dowodu na to, że moja praprababka Julianna Majeska była córką (nieślubną) Tekli Juchniewicz już jednak nie znajdę...

_________________
pozdrawiam Wojciech Górski
poszukuję: Górski (Kościan, Rogoźno), Gronowicz (Sulmierzyce, Śniaty, Wilkowo Polskie), Robowski (burmistrz Kościana)

Wojtek nie rezygnuj, muszą być akta chrztu obu dziewczyn.
Piotr z Poznania

Myślę że tych aktów Chrztu należy szukać w parafii Pawłowice
Piotr z Poznania

Ale jak tego nie ma w Basi, to na miejscu czy w AAP w Poznaniu, czy jeszcze gdzie indziej?

_________________
pozdrawiam Wojciech Górski
poszukuję: Górski (Kościan, Rogoźno), Gronowicz (Sulmierzyce, Śniaty, Wilkowo Polskie), Robowski (burmistrz Kościana)

Po niewielkiej sylwestrowej aktualizacji, kończymy rok 2023 z liczbą 1.975.197 rekordów w bazie.

Pozostaje do zindeksowania względnie niewielka część materiału, niedostępnego z racji niezdigitalizowania i lokalizacji w lokalnych archiwach, głównie w Pile (akta USC z okolic Chodzieży i Złotowa) oraz w Koninie (akta z ostatnich lat XIX wieku z około 20 parafii). Nadal nie ma też pozwolenia na zindeksowanie akt parafii z okolic Piły, Złotowa i Wałcza, które przechowywane są w Archiwum Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej i niestety do większości z nich nie istnieją duplikaty.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Wiadomo, co jest przyczyną tej absurdalnej sytuacji? Tak zwane "nie, bo nie" czy inne, bardziej obiektywne powody?

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***

Panie Łukaszu

A z jakiego to prawa polskiego wynika ,że ktoś musi się o pozwolenie na indeksowanie pytać .????
Aczkowiek miałem podobną sytuację i dziwnych ludzi w AD Toruń .

Normalny człowiek bałe nazywa białym a czarne czarnym .
To domena genealoga .

Pozdrawiam

Ryszard Welka

Po pierwsze, to ja o prawie wolę nie dyskutować, prawo to jest taki regulamin, który wprowadza w życie po swojej myśli ten, kto w danych okolicznościach czasu i miejsca ma po temu środki, a obowiązywać ma on innych. Dyskusja z tym kimś, kto ma w ręku kij, zazwyczaj nie ma sensu. Dotyczy to zarówno archiwów diecezjalnych, jak i całego kraju, czy stosunków międzynarodowych.

Jaki dokładnie motyw przyświeca dyrektorowi ADKK, że od kilkunastu lat odmawia wszystkim chętnym (bo nie tylko mnie z PP) umieszczania indeksów w internecie (ściśle rzecz biorąc to jest zabronione, nie spisywanie do notatnika), tego nie wiem. Raczej nie jest to motyw merkantylny, bo w innych archiwach wpływy z poszukiwań i robienia kopii, czy wystawiania odpisów, zawsze wzrastały w miarę pojawiania się indeksów w sieci. Nie jest to zresztą na zdrowy rozum niespodzianką. 95% poszukujących bez indeksów nawet nie wpadnie na pomysł, że akt chrztu czy ślubu ich przodka znajduje się właśnie w ADKK i w związku z tym można tam napisać, bądź przyjechać.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Eli,Eli lama sabachthani.

Ale oprócz kosmitów są ludzie normalni jak w AD w Łodzi ,którego praktycznie nie ma a wszystko przekazano do AP.
Jestem dumny ,że jestem Lodzermenszem

403
Forbidden
You don't have permission to access this resource.

Od południa nie można pracować.

_________________
FAQ Genealogiczne (Geni, MyHeritage, BG, zasoby, indeksacja ASIA>BaSIA itp.)

Na basia.famula.pl również problem: "Could not connect:"

_________________
Serdecznie pozdrawiam,
Michał Jakubowicz

Poszukuję: Jakubowicz okolice Grodziska Wlkp. i Granowa, Chełkowscy okolice Kłecka i Gniezna

To tylko technika .Pozdrawim

To tylko błąd ludzki, a konkretnie mój. Przepraszam za awarię, już wszystko działa.

Pozdrawiam
Piotr